Tym razem spróbowaliśmy zająć się portretowaniem, siebie na wzajem oraz autoportretem. Bywają takie tematy, które wymagają dużego wspomagania, takim był właśnie portret. Aby nie zniechęcić się, zwłaszcza portretując ulubioną koleżankę i nie narysować nosa jak konewki czy oczu jak guziki. W takiej sytuacji była potrzebna moja pomoc. Natomiast już autoportret był rysowany całkiem bezstresowo. Bo to naprawdę nie jest aż tak trudne :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz