piątek, 3 czerwca 2022

Głowa konia i jednego milutkiego lwa :)

Było do wyboru - koń, lew, kotek, pies. Wybierany był bez wahania koń! to chyba taka nasza ułańska fantazja i nigdy nie gasnąca w pokoleniach miłość do tych zwierząt. Czyli koń i kropka, bez jakiś tam... uda się, nie uda.  Odważnie i już. 

Tylko ja cała w stresie, a w mojej głowie tysiące wątpliwości... za trudne, będzie płacz, smutne miny i  koniec, a obrazy za szafę i ewentualnie powrót do malarstwa na emeryturze. 

Ale, na szczęście się UDAŁO! :) i efekt taki oto.























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz